Jako, że dziś mam wolne,a w planach kompletnie nic, zero- nada:) Postawiłam na obijanie się i nie robienie niczego, co by wymagało większego wysiłku, mieliśmy piękny słoneczny dzień i o dziwo było w miarę ciepło, wiec zabrałam moją księżniczkę na spacer a raczej ona mnie:)Miejsce w która zabieram Holly jest zaniedbane
i takie dzikie, jest to miejsce gdzie kiedyś odbywały się wyścigi konne, i czasami można
i konie tam spotkać.
Dołączam kilka zdjęć mojej Holly:)
Miłego wieczoru A.
Fajne miejsce :) Pięknie konie i pies :)
ReplyDeleteDzieki wielkie:)
Deletejeja, to ja muszę wyemigrować do Ciebie, skoro można tam konie spotkać :D kocham te zwierzęta nad życie :) ale piesek też jest uroczy :) to jakaś mieszanka? wygląda trochę jak samojed, ale mogę się mylić :D
ReplyDeleteTo jest Samoyed:)
DeletePiękne miejsce!
ReplyDeletepadłam ze śmiechu ten koń/krowa prawdziwe?
ReplyDeletehehehhe prawdziwe a w dodatku biegaja sobie totalnie na wolnosci:)
DeleteCudne konie :)
ReplyDeleteZapraszam do siebie :)
Miłego dnia